Co dziesiąty Polak nie lubi swojej pracy, a co trzeci chce ją zmienić w ciągu najbliższego roku. Nie chodzi jednak tylko o pieniądze. Ten smutny obraz mogłyby zmienić ciekawe dodatki pozapłacowe, więcej dni wolnych i większa elastyczność w zakresie czasu i miejsca pracy.
Wynajem pracowników, znany również jako leasing pracowniczy lub praca tymczasowa, to forma zatrudnienia pośredniczona przez agencję pracy tymczasowej. W tym modelu pracownik jest formalnie zatrudniony przez agencję (pracodawcę macierzystego), ale wykonuje swoje obowiązki na rzecz Twojej firmy (pracodawcy użytkownika) na określony czas i warunkach.
SOFTSWISS, międzynarodowa marka technologiczna z centrami rozwoju w Warszawie i Poznaniu, systematycznie doskonali swoje działania na rzecz work-life balance pracowników, wspierając inicjatywy sportowe o zasięgu lokalnym i międzynarodowym.
Codzienne dojazdy do pracy i powroty do domu to dla wielu z nas stały element dnia, który przez swoją rutynowość może usypiać czujność i prowadzić do niebezpiecznych sytuacji na drodze. Odpowiedzialność za kierownicą to jednak znacznie więcej niż tylko przestrzeganie przepisów; to aktywne i świadome zarządzanie ryzykiem, które zaczyna się na długo przed uruchomieniem silnika. Prawdziwe bezpieczeństwo na drodze jest sumą naszego przygotowania mentalnego, nienagannego stanu technicznego pojazdu oraz umiejętności przewidywania zdarzeń, które mogą nas spotkać na trasie.
ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA
Bądź na bieżąco z rynkiem pracy
Wysyłając formularz akceptujesz regulamin
"Dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają", no chyba, że muszą...I co wtedy? Pytania o wynagrodzenie w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej zawsze prędzej, czy później paść musi. I może to Was pocieszy lub nie, ale jest ono równie kłopotliwe i niezręczne dla zawstydzonego kandydata, jak i bezwzględnego rekrutera.
Sytuację taka można porównać do transakcji handlowej. Stają naprzeciw siebie dwaj równi partnerzy biznesowi, cała sztuka polega na tym, aby obydwie strony były w stanie sprostać swoim oczekiwaniom i potrzebom. Ty oferujesz swoje kwalifikacje, doświadczenie i pracę w zamian oczekując korzyści finansowych. Jednak droga do finalizacji transakcji jest bardzo długa i należy się do niej perfekcyjnie przygotować, żeby nie dać się zaskoczyć.
Podstawowa rada dla osób, które kiedykolwiek będą uczestniczyły w rozmowie o pracę, a przypuszczamy, że większość: NIGDY! PRZENIGDY! Nie idź na rozmowę kwalifikacyjną bez przygotowania. Z autopsji znamy przypadki, gdy ludzie przychodzą na rozmowę z przyszłym pracodawcą, bez żadnej wiedzy na temat tego, czym zajmuje się dana firma. Co gorsza, bez żadnej wiedzy na temat stanowiska o które się starają, nie wspominając już o tym, że nie mają pojęcia o branży, którą mieliby się zajmować. Postępując w taki sposób możesz wywołać efekt odwrotny do zamierzonego i tylko zniechęcić do siebie osobę rekrutującą. Ta przestroga nieco odbiega od meritum sprawy, ale nie sposób było ją pominąć.
Gdy już zaczerpnęliśmy tych podstawowych i jakże potrzebnych informacji, pora zabawić się detektywa i prześledzić rynek pod względem wymagań, zapotrzebowania na pracowników danej branży oraz warunków finansowych. Z dostępem do wiadomości ogólnych pewnie nie będzie żadnego problemu, ale jeżeli poszperasz troszkę głębiej być może, uda ci się odsłonić szczegóły. Informacji takich najlepiej szukać na forach internetowych, przy odrobinie szczęścia możesz dotrzeć do osób, które pracowały kiedyś w firmie do której akurat rekrutujesz i sprawdzić jak się o niej wypowiadają. Idealnie byłoby dotrzeć do takiej osoby za pomocą portalu społecznościowego i osobiście zwrócić się do niej z prośba o wyrażenie opinii i przedstawienie warunków pracy panujących w interesującej Cię firmie.
Jak to w życiu bywa, to wszystko nie może być takie proste, musisz brać pod uwagę fakt, że osoby z którymi rozmawiasz za pomocą Internetu są obce i nie muszą mówić Ci prawdy. Zwłaszcza jeżeli rozstały się z tamtą pracą w atmosferze konfliktu. Swoją wiedzę warto poszerzyć o opinie znajomych, znajomych znajomych lub w przypadku większej firmy, czy korporacji nawet danych statystycznych.
Zaopatrzony w "podręczną" wiedzę ze spokojem i pewnością siebie możesz przekroczyć próg Twojego przyszłego miejsca pracy. Skąd takie odważne wnioski? Ano stąd, że od początku do końca każde twoje działanie musi być poparte wiarą w jego powodzenie. Bez takiego przekonania, równie dobrze moglibyśmy w ogóle nie ruszać się z domu.
Gdy już staniesz twarzą w twarz z rekruterm, to nie pytaj na starcie o kwestie finansowe. Twój rozmówca pomyśli, że jesteś pazerny. Najpierw musisz odpowiednio się zaprezentować i sprzedać, oczarować swoja osoba tak, by rozmówca odniósł wrażenie, że jego firma potrzebuje właśnie kogoś takiego jak TY. Wtedy można rozpocząć rozmowę o pieniądzach. Jednak nie powinieneś rozpoczynać jej sam chyba, że pracodawca jasno wyraził chęć zatrudnienia Cię, a kwestia ta do tej pory nie została poruszona.
No właśnie doszliśmy do tego krytycznego momentu. Zapada niezręczne milczenie, chwila zastanowienia i wątpliwości, jaką odpowiedź wybrać, żeby nie zniechęcić rozmówcy, ale również nie zaniżyć swoich oczekiwań?

Powyższy punkt dotyczył już samej rozmowy o finansach. Przed jej odbyciem poza zbadaniem sytuacji na rynku należy również dokonać autoanalizy finansowych potrzeb. Czyli ile pieniędzy potrzebujemy, aby móc swobodnie funkcjonować.
Pod uwagę trzeba wziąć wszystko: codzienne wydatki na jedzenie, opłaty (za czynsz, media, raty kredytu), plany na przyszłość (czy w niedalekiej przyszłości planujemy wzięcie kredytu lub poważniejszą inwestycję), wydatki związane z posiadaniem dzieci (lub chęcią ich posiadania), plany urlopowe, realizację swojego hobby lub posiadanie w domu pupila. Te wszystkie dość prozaiczne sprawy mają decydujący wpływ na finalną kwotę Twojej pensji.
Nie traktuj rozmowy o wynagrodzeniu jako zła koniecznego, przez które trzeba jak najszybciej przebrnąć. Wręcz przeciwnie przed wskazaniem oczekiwanego zarobku wypytaj dokładnie o wszystkie możliwości jakie daje ci firma.
Dopiero posiadając tak szeroki pogląd na sytuację, możemy podejmować decyzje i dobijać targu.
Oczywiście nowa firma, równa się nowe możliwości. Oczywiście pewnie będziemy mogli rozwijać posiadane już umiejętności i realizować swój potencjał. I oczywiście szef stworzy nam ku temu idealne warunki. Pewnie o tym wszystkim usłyszymy od przyszłego pracodawcy, negocjując z nim warunki finansowe. Jednak nie oszukujmy się, praca od zawsze miała na celu osiąganie korzyści materialnych, czyli zarobku i on jest jej podstawowym celem.
Autor: Katarzyna Rolnik
Czwartek, 20 marca 2014
© 1998-2025 JOBS.PL SA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
