Na mapie Holandii Urk wygląda niepozornie - mała miejscowość położona na wschodnim brzegu IJsselmeer, dawniej wyspa odcięta od świata. A jednak to właśnie tu bije jedno z najsilniejszych serc holenderskiej przedsiębiorczości. Urk to miejsce, w którym praca ma głębsze znaczenie - jest częścią tożsamości, tradycji i wspólnoty.
Osobom z pokolenia Z stereotypowo przypisuje się lenistwo i brak zaradności, które rzekomo mają wpływać na ich kariery zawodowe. Tymczasem jak wynika z najnowszego raportu Hays Poland i OFF school, Zetki chętnie korzystają z wieloetatowości, czyli pracy w kilku miejscach jednocześnie. Tym samym dążą do większej niezależności finansowej, zdobycia różnorodnego doświadczenia czy nawet lepszego wykorzystania swojego czasu.
Black Friday 2025, globalne święto zakupów, wypada 28 listopada, oferując największe w roku obniżki cen na elektronikę, AGD i wiele innych. To idealna okazja na świąteczne prezenty i większe inwestycje, ale wymaga przemyślanej strategii. Artykuł pomoże Ci świadomie planować zakupy, unikać pułapek i korzystać z ochrony Dyrektywy Omnibus, by łowić najlepsze okazje.
Od ponad 20 lat łączymy ludzi z dobrą, legalną pracą w Holandii i Polsce. Bez względu na doświadczenie - znajdziemy coś dla Ciebie!
ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA
Bądź na bieżąco z rynkiem pracy
Wysyłając formularz akceptujesz regulamin
Reforma wojska odbierze pracodawcom najtańszych pracowników. Wraz z reformą wojska i likwidacją poboru zniknie wojskowa służba zastępcza. Policja straci ponad cztery tysiące, a szpitale ok. trzech tysięcy najtańszych pracowników - donosi 'Rzeczpospolita'.
W policji na poborowych czekało 4 tys. etatów. W ten sposób, spełniając określone kryteria, mogli odsłużyć wojsko. Podczas służby zastępczej poborowi pomagali w patrolowaniu ulic i zabezpieczaniu imprez masowych. Po odsłużeniu 9 miesięcy mieli szansę na stałą pracę w policji.
W hospicjach i szpitalach służbę zastępczą odbywało co roku ok. 3 tys. osób. Służba ta trwała 18 miesięcy, o połowę dłużej niż w wojsku. Mogły się o nią starać osoby, które ze względu przekonania religijne czy światopoglądowe nie chciały iść do wojska.
Według gazety, dla pracodawcy byli to idealni pracownicy, bo pieniądze wypłacane jako żołd zwracało państwo; a jedyny koszt jaki pracodawca ponosił to 130 zł dopłaty do ZUS. Teraz, gdy służba zastępcza zniknie, będą oni musieli znaleźć pieniądze na zatrudnienie innych osób.
Źródło: onet.pl
Poniedziałek, 11 sierpnia 2008
© 1998-2025 JOBS.PL SA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
